Autor Wiadomość
Kuba192
PostWysłany: Sob 14:21, 21 Paź 2006    Temat postu:

Jaskier: A ja widze znajomego mężczyzne.
MG: Tak to wasi zaginięci przed laty rodzice, biegniecie im na spotkanie.
kaśq:*
PostWysłany: Pon 19:53, 16 Paź 2006    Temat postu:

Rozglądmay się widzę znajomą kobietę..Serce skacze mi do gardła..
Kuba192
PostWysłany: Nie 20:46, 15 Paź 2006    Temat postu:

Dochodzicie do wioski. Okazuje się, że to nie wioska tylko nieźle prosperujące miasteczko. Spiker mówi: No to jesteśmy na miejscu, zapowiem was u wodza, a wy w tym czasie rozejżyjcie się po wiosce.
Romek
PostWysłany: Nie 8:49, 15 Paź 2006    Temat postu:

Mówie: No to idziemy za toba starcze, tylko lepiej żebyś nas nie oszukał.
kaśq:*
PostWysłany: Sob 18:25, 14 Paź 2006    Temat postu:

Wymieńm z Jaskrem spojrzenia.Dziadek kiwa przyjaźnie głowoą..Idziemy za nim.
Kuba192
PostWysłany: Sob 18:11, 14 Paź 2006    Temat postu:

Dziadek mówi: Nazywam się Spiker, nie spodziewałem się tutaj kiedykolwiek znaleźć ludzi poza wioską, w której mieszkam. Jeżeli chcecie moge was zaprowadzić do wioski-wskazuje na góre rosnąca ponad lasem-ugościmy was jak króla, dawno nie mieliśmy gości.
kaśq:*
PostWysłany: Sob 18:02, 14 Paź 2006    Temat postu:

Jaskier cos do mnie szepce.chyba chce sie zapoznać z dziadkiem
Romek
PostWysłany: Sob 18:02, 14 Paź 2006    Temat postu:

Pytam się go: Skąd się wziołeś człowieku i czego tutaj szukasz, co ejst dla ciebie tak wielką niespodzianką?
Kuba192
PostWysłany: Sob 15:31, 14 Paź 2006    Temat postu:

Za drzew wychodzi starzec zbierający grzyba, na wasz widok zasytga i mówi: A to ci heca.
kaśq:*
PostWysłany: Pią 21:03, 13 Paź 2006    Temat postu:

Czekam z łukiem na znak.
Romek
PostWysłany: Pią 20:40, 13 Paź 2006    Temat postu:

Kiwam i mówie szeptem: Ja tu na niego zaczekam, naszykuj łuk, osłaniaj mnie w razie niebezpieczeństwa. I przyczajam się na obcego nie opodal w krzakach.
Kuba192
PostWysłany: Pią 20:31, 13 Paź 2006    Temat postu:

Zbudowaliście szałas w małym zagłębieniu, śpiecie blisko siebie żeby było wam cieplej. Budzicie się w piękny poranek, nagle słyszycie zbliżające się kroki, jednak nie wygląda to na orka, może to człowiek?? Co robicie??
kaśq:*
PostWysłany: Pią 20:28, 13 Paź 2006    Temat postu: Raven

Dziękuje za prezent.Kierujemy sie w kierunku buszu , by zbudować szałas.
Romek
PostWysłany: Pią 20:16, 13 Paź 2006    Temat postu:

Odwinąłem paczuszke, na ziemie spada miecz, mówie: przyda cie się w następnej takiej sytuacji. A teraz chyba musimy stąd iść, nie możemy nocowac na plaży, może ich tu przyjść więcej, proponuje iść do lasu i znaleźć jakiś barług na nocleg.-kończe swój monolog oczyszczasąc miecz z krwi orków.
Kuba192
PostWysłany: Pią 20:11, 13 Paź 2006    Temat postu:

Jaskier odwija paczuszke.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group